Wśród naklan opowiadana jest piękna legenda o powstaniu osady. Gdy wędrowcy stawiając drewnianą pasturnię wykopali olbrzymi kieł dzika, przyjęli to za znak bogów i postanowili właśnie tu założyć swoją siedzibę. Z czasem miejsce spotkań starszyzny zaczęto nazywać "na kle", co później przeniosło się na całą osadę. Udokumentowana historia Nakli zaczęła się w roku 1252 i nierozerwalnie wiązała się z losami ziemi lęborsko-bytowskiej. Przechodziła z rąk polskich w posiadanie Brandenburgii, później Zakonu Krzyżackiego, w XVII wieku na krótko wróciła do Korony, by w roku 1657 na trwałe dostać się w obręb wpływów niemieckich, początkowo jako lenno brandenburskie, a po pierwszym rozbiorze Polski, jako część Prus. Kilka pokoleń Kaszubów przeżyło okres germanizacji gubiąc wiele swoich odwiecznych zwyczajów, zaprzestając noszenia oryginalnych strojów, zapożyczając z języka niemieckiego nazwy niemal wszystkich wyrobów przemysłowych. Potrafili mimo wszystko obronić język swoich ojców, który przetrwał zarówno w mowie jak i piśmie do czasów współczesnych.
Po I wojnie światowej doszło do restauracji naszej państwowości i wytyczenia na mocy traktatu wersalskiego granicy polsko-niemieckiej. Nakla znalazła się po stronie polskiej, a granica państwa pokrywała się z granicą wsi. Rok 1939 przyniósł kolejną falę niemieckich prześladowań, które swoją masowością i okrucieństwem przyćmiły wszystkie dotychczasowe cierpienia, jakie we wcześniejszych dziejach dotknęły Kaszubów. Zmuszani do podpisywania tzw. trzeciej grupy narodowości niemieckiej, niewolniczej pracy, świadczeń na rzecz okupanta, przy najmniejszej próbie oporu trafiali całymi rodzinami do obozów w Potylicach i Sztutowie. Okolice Nakli były terenem działań Pomorskiej Organizacji Wojskowej "Gryf Pomorski", której członkowie przeprowadzili kilka spektakularnych akcji w ramach walki z niemieckim transportem. W marcu 1945 roku wycofujących się Niemców zastąpili Rosjanie, którzy w stosunku do ludności autochtonicznej dopuszczali się licznych okrucieństw.
Zupełnie inaczej mieszkańcy Nakli wspominają rok 1950, wtedy bowiem wieś została zelektryfikowana, a w dwa lata później uruchomiono stałą linię autobusową na trasie Bytów-Kościerzyna. Kolejne lata przynosiły wiele ważnych wydarzeń, które w historii tej małej lokalnej wspólnoty znaczyły bardzo wiele. Rozbudowa szkoły, budowa klubu wiejskiego, przystanku, a przede wszystkim kościoła wymagały ofiarności, wysiłku i dobrego zorganizowania, ale akurat te cechy wyróżniały naklan zawsze i na pewno są to ludzie właściwie rozumiejący na czym polega samorządność.